To historia o psie, który jeździł koleją. W sylwestrowy wieczór w pociągu relacji Gliwice-Częstochowa znaleziono owczarka niemieckiego bez opieki. Jeden z pasażerów zajął się nim i wziął go pod swój dach. W sieci udostępniono zdjęcia i filmy czworonoga. Właściciela już udało się odnaleźć.

Owczarek niemiecki sam podróżował pociągiem w sylwestra. Fot. Facebook / Agnieszka Zdeb

Reklama.

Łukasz Grzegorczyk

Pociąg, którym podróżował pies, wyjechał w sylwestra o 18:12 z Gliwic. Według relacji świadków owczarek niemiecki wszedł do pociągu na peronie w Rudzie Śląskiej. Nie wiadomo, czy był z nim właściciel.

Psem zajął się jeden z pasażerów. Dał mu wody, a w końcu przygarnął pod swój dach, bowiem owczarek wysiadł za nim z pociągu. Sytuację opisała na Facebooku siostra pasażera.

W serwisie YouTube opublikowano też nagranie ze znalezionym czworonogiem w roli głównej.

Post ze zdjęciami i nagraniem został udostępniony kilkaset razy. Jak podaje portal katowice24.info, właściciela psa już udało się odnaleźć. Numer na czipie, który miało na sobie zwierzę, pokrywał się z numerem w książeczce zdrowia. Doniesienia o szczęśliwym powrocie owczarka do domu potwierdziły też Koleje Śląskie.