
Reklama.
Ukryta kamera zarejestrowała to, co dzieje się w stacji eksperymentalnej należącej do firmy "Avril". Nagranie przedstawia zabieg fistulizacji, polegający na zrobieniu w brzuchu krowy dziury, która prowadzi prosto do jednej z przegród żołądka – do żwacza. Dzięki tej praktyce można sprawdzić treść miejsca, w którym następuje wstępne trawienie. Na "dziurawych krowach" można więc przeprowadzać eksperymenty oraz dokonywać analiz procesów trawiennych.
Choć praktykę tę stosuje się w rolnictwie od dekad, to wciąż wzbudza ona kontrowersje. Obrońcy zwierząt uważają ją za nieetyczną i domagają się tego, aby naukowcy przestali źle traktować bydło. Tłumaczą się tym, że krowy nie są jedynie "maszynami produkującymi mleko", ale przede wszystkim żywymi stworzeniami.
Udostępnione przez aktywistów z grupy L214 wideo zostało zarejestrowane między lutym a majem na farmie w północno-zachodniej części Francji. Firma, której zakład został nagrany, uważa, że opublikowana przez ekologów treść została zmanipulowana, aby wywołać u ludzi sensację.
Zdaniem naukowców fistulizacja ma przyczynić się do podniesienia poziomu wiedzy na temat zdrowia miliona zwierząt oraz zmniejszenia zmian klimatycznych.
źródło: France 24