Jak podają brazylijskie media, zatrzymana papuga krzykiem ostrzegała handlarzy narkotyków przed zbliżającymi się do ich siedziby policjantami. Teraz ptak trafi do zoo. Upiekło mu się?
Brazylijska policja przeprowadziła w poniedziałek nalot na kryjówkę handlarzy narkotyków w Vila Irmã Dulce. Przestępcom udało się uciec, dzięki pomocy zmyślnej papugi, która na widok funkcjonariuszy krzyknęła: "Mamo, policja".
– Musiała być tresowana. Jak tylko policja zjawiła się przy kryjówce, papuga zaczęła wrzeszczeć – powiedział jeden z policjantów, którzy brali udział w nalocie.
Policjanci z Brazylii aresztowali ptaka. Jak papuga ma na imię – na razie nie wiadomo. Według jednego z dziennikarzy, którzy mieli okazję zobaczyć papugę w areszcie, zwierzę jest wyjątkowo spokojne.
– Jak narazie ptak nie wydał ani jednego dźwięku. Siedzi cicho – zaznaczył reporter. Lokalny weterynarz Alexandre Clark potwierdził, że papuga nie współpracuje z funkcjonariuszami policji. – Wielu policjantów do niej podchodziło, a ona nic – dodał lekarz.
Wiadomo, jaki los czeka schwytaną papugę. Ptak ma trafić do miejscowego zoo, gdzie spędzi trzy miesiące i nauczy się latać. Potem zostanie wypuszczony na wolność.