Ile kosztuje pyton? Wielka odpowiedzialność za śmiesznie małe pieniądze
Bartosz Świderski
12 lipca 2018, 10:47·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 12 lipca 2018, 10:47
Kto by pomyślał, że w Polsce lipiec upłynie pod hasłem węży. W Warszawie pyton tygrysi wciąż jest poszukiwany. W Bydgoszczy boa dusiciel został szczęśliwie odnaleziony. Wbrew pozorom, takie "atrakcje" wcale nie są drogie, więc nic dziwnego, że właściciele po prostu je.. porzucają.
Ten tekst będzie tylko o cenach tych gadów. Te, ku mojemu zaskoczeniu, okazały się naprawdę niskie. W internecie można trafić na masę ofert. Jest wręcz do wyboru, do koloru. Małe, duże, siakie, owakie.
Kilka sekund i Google wyrzuca sporo wyników na hasło "pyton na sprzedaż". W serwisie Sprzedajemy.pl znalazłem kilkadziesiąt ofert. Okazuje się, że małego pytona królewskiego można dostać już o 200 zł wraz ze specjalnym certyfikatem. Jest sporo ofert w przedziale cenowym 200-300 złotych.
Jeśli chcecie mieć już "odhowanego" pupila, kilkaset złotych wystarczy, by odkupić wielkiego, "pełnoprawnego" pytona. Są oferty po 400, 500, 700 czy 800 złotych. Do tego trzeba doliczyć dodatkowe koszty na specjalistyczne terrarium.
Choć hodowanie węży wydaje się dość egzotycznym zajęciem, jego cena nie jest już aż tak "egzotyczna". Niemniej, zawsze trzeba pamiętać, że posiadanie jakiegokolwiek zwierzęcia to nie zabawa, a odpowiedzialność. A już zwłaszcza takiego.