Badacze z Queen's University w Belfaście w Irlandii Północnej dokonali ciekawego odkrycia. Udowodnili, że kot – niezależnie od tego, czy biegnie, czy skrada się po schodach – jako pierwszą zawsze stawia swoją dominującą łapę.
Okazuje się, że samce są zazwyczaj "lewołapni", a samice "prawołapne". Takie odkrycie nie pozostaje bez znaczenia, ponieważ mówi wiele o podatności zwierzęcia na stres i jeszcze bardziej przybliża go do człowieka. "Lewołapne" zwierzęta w większym stopniu korzystają z prawej półkuli mózgu – to ona jest bardziej odpowiedzialna za przetwarzanie emocji.
– Koty "lewołapne" wykazują silniejsze reakcje na strach, a także częściej wybuchają agresją i słabiej radzą sobie w sytuacjach stresowych niż zwierzęta, które są "prawołapne". Te ostatnie bardziej polegają na lewej półkuli mózgu przy przetwarzaniu informacji zmysłowych – mówi "The Guardian" dr Deborah Wells, współautorka badań.
Jak wyglądały badania? Przeprowadzono je w domach opiekunów kotów. Przeanalizowano informacje o spontanicznym zachowaniu 44 zwierząt, z czego 20 z nich to samice. Opiekunowie mieli na celu obserwowanie, którą łapę ich pupil wykorzystywał do zrobienia pierwszego kroku w dół po schodach czy w trakcie wchodzenia do kuwety.
Szeroko zakrojona obserwacja
Obserwacja trwała trzy miesiące. Podczas jej trwania opiekunowie mieli zanotować łącznie 50 przykładów każdego z tego typu zachowań. Co więcej, sprawdzono też, którą łapą koty sięgają po jedzenie. W tym celu przygotowano nawet trzypiętrową wieżę – smakołyki pupile wyławiały łapą.
Wyniki pokazały, że 73 proc. kotów miało swoją ulubioną łapę, gdy sięgało po jedzenie, 70 proc. wykazywało "docelową łapę" do schodzenia ze schodów, z kolei 66 proc. preferencję łapy do wchodzenia do kuwety. Statystyki pokazały, że kocice preferowały prawą, a koty lewą łapę.